116 lat temu 25 marca 1905 r. zmarł w wieku 27 lat w Sierpcu (wg. informacji z obelisku nagrobnego) Władimir Josifowicz Szimanskij, porucznik 48. Ukraińskiego Pułku Dragonów. Wedle ustnych przekazów zginął podczas pijackiej zabawy rosyjskich oficerów zastrzelony przez powiatowego sędziego pokoju Matwiejewa. Jak podaje Pana Pawła Bogdana Gąsiorowskiego Szimanskij miał trzymać w ręku monetę-rublówkę, do której nie trafił celujący z rewolweru Matwiejew. Szkoda, że nie zachowały się umieszczone na cokole zdjęcie żołnierza oraz rewolwer-nagan, który miał przypominać o okolicznościach śmierci młodego oficera.
Czarny granitowy pomnik, lekko obecnie zasłonięty znajduje się przy końcu alei po prawej stronie od ulicy Kościuszki wchodząc na cmentarz ostatnią trzecią bramą od strony miasta (naprzeciwko okazałej kwatery ofiar mordu w sierpeckim więzieniu). Jest on jednym z nielicznych już śladów bytowania w naszym mieście armii carskiej oraz przypomina o tym, że znajdował się tutaj prawosławny cmentarz garnizonowy (więcej o cmentarzu znajdą Państwo w książce Tomasza Kowalskiego „W Sierpcu za cara”).